box 15/5
9.4. Der gruehe Kakadn Zukins
4
nie wiedziala? Te wolnosé, o jaka im chodzilo, ] cach egzemplarzy. O pozytku, ztad wynikajacym,
tych dwoje znalazloby zawsze!“ Profesor zostaje möwié zbytecznie. W ostatnich dniach wydala
warszawska ksiegarnia S. J. Zaleskiego i spöl¬
sam; wnosi do pokoju wieniec, przyskany przez
ki obrazek Kazimierza Laskowskiego p. t. „Z po¬
Alfreda; — kladzie go na biurku; zamyka
wrotem.“ Cena broszurki o 16 stronach druku
wszystko... „Wyjezdzam rano; ten pokój pozo¬
wynosi zaledwie 6 kopijek. Zewnetrznej stronie
stanie zamkniety“ — möwi do sluzacego i wy¬
wydawnictwa nic zarzucié nie mozna; tresé opo¬
chodzi odetchnawszy gleboko z wyrazem jakiejs
wiadania zajmie tych, dla ktörych je przezna¬
ulgi.
czono.
Znacie „Maski“ Roberta Bracco? Podobny
tam temat. Ale wloski werysta zrobil z tego
Anatola France sztuka „Le lys rouge“
niemal jaskrawy melodramat; Schnitzlera rzecz
nie doznaka tak swietnego przyjecia, jak sie zda¬
wstrzasa nieslychana, smutna, pawda Zyciowa.
W ostatniej sztuce prowadzi nas autor w.
walo w pierwszej chwili, po przeczytaniu arty¬
kufu Figara, ktöry byl prosta reklama. Dzien¬
swiat komedyantów. Jestesmy w Paryzu, pod¬
niki, ktöre nadeszky z Paryza, Temps 1 Journal
minowanym rewolucya, w knajpie „pod zielona
des Débats z feljetonami dwöch mistrzów kry¬
papuga“. Gospodarzem jest niejaki Prospère, po¬
tyki dramatycznej, Tagueta i Sarceya, ostro ob¬
myskowy jegomosé, wrodzaju Bruanta, albo za¬
chodza sie ze sztuka Anatola France’a. Taguet
Tozyciela „Chat noir“ Salisa. Arystokratyczna
powiada bez ogrödki, Ze sztuka pozostala daleko
swoja klientele wita na progu swei nory obel¬
wtyle za powiescia i ze pröcz kilku szczególów:
gami i trzyma dla jej zabawy trupe aktorów i
tadnych, jest po prostu nudna. Akcya zwfaszcza
aktorek, improwizujacych role szubieniczników
jest za szczupla, aby zapelnié 5 dkugich aktów.
i zbrodniarzy. To fechce zblazowane nerwy go¬
Niemniej surowym jest stary Sarcey, ktöry,
tei. Najlepszy aktor trupy „pod zielona papuga“
utrzymuje, ze France nie posiada zmyslu teatral¬
Henri, ozenik sie z aktorka Porte St. Martin,
nego; sztuka jego wydala sie dfuga, pusta 1
Leokadya. Wywozi ja na wies w zacisze; dzisiaj
nuzaca. Obaj krytycy wyrazaja zdziwienie, ze#
wystapia oboje po raz ostatni, ona w swoim
czlowiek we Francyi moze najdowcipniejszy,
teatrze, on tutaj w knajpie — a przygotowal
mögt napisaé sztuke tak malo znaczacg.
scbie jakas nadzwyczajna scene! Zjezdza sie ary¬
stokratyczna publicznosé i bawi sie przepysznie
wsród rzekomych wyrzutków spoleczenstwa; tym¬
Repertoar teatru hr. Skarbka pod
czasem z ulicy weiaz dolatuja gluche odglosy
dyrekcya dr. Juliusza Bandrowskiego i Ludwikal
krzyków i strzaków — to dzien 14 lipca 1789
Hellera.
roku. Wreszeie przybywa Henri i gra swoja
Dzis w sobote po poludniu o godzinie
wielka scene: opowiada, jak zabil ksiecia Cadi¬
póf do 4 dla miodziezy szkolnej „Intryga
gnon, ktörego zaskoczyl w garderobie swej Zony...
milosé“, tragedya w 5 aktach Fryderyka Schil¬
„Brawo“ krzycza widze, ale Prospère wola don:
lera.
„Uciekaj zanim straz nadejdzie!“ Lecz nie straz,
ale banda sankiulotów weiska sie do szynkowni:
Wieczorem o godzinie pól do 8 po razi
„Bastylla zdobyta, lud rzadzi w Paryzu!“ —
trzeci „Rienzi“, wielka opera tragiczna w 5
„Brawo!“ krzycza wytworni widze; ale slowa,
aktach R. Wagnera. Przedostatni wystep Al
ktöremi Prospère Haje swoich gosci, sa teraz juz
Bandrowskiego.
prawda, nie zartem.. „Henri, zabiles kochanka
W niedziele po poludniu o godz. pól do 4#
swei Zony! Dobrzes zrobik! Nie béj sie. Lud
„Malka Schwarzenkopf“, sztuka w 5 aktach ze##
cie teraz obroni!“ — Henri skyszy z przeraze¬
spiewami Gabryeli Zapolskie);
niem, ze Leokadya istotnie jest kochanka ksiecia..
Wieczorem o godzinie pól do 8 po raz
I gdy ksiaze wbiega do szynkowni, rzuca sie
pierwszy w tym sezonie „Hugonoci“, wielkaß
nanz nozem i zabija go. „I to z powodu mnie!
opera w 4 aktach Mayerbera. Wystep p. Teresyt
ja nie jestem tego warta!“ krzyczy Leokadya.
Arklowej, pp. Aleksandra Myszugi, Juliana Je¬
Komisarz krölewski chce aresztowaé zaböjce, ale
romina i Jôzefa Szymanskiego.
na stöf wskakuje „filozof“ Grasset i ma mowe
W poniedzialek po raz 6 „Kontrolor wa¬
do ludu. Goscie i komisarz uciekaja wsröd wycia
gonów sypialnych“, komedya w 3 aktach A.
Gumu.
Bissona.
Jak widzimy, dramat powyzszy przypomi¬
We wtorek „Lohengrin“, wielka opera wi
na bardzo „Pajaców“, a grzeszy wysokiem nie¬
3 aktach Ryszarda Wagnera. Ostatni wystep Al.
prawdopodobienstwem akcyi. Zabawa arystokra¬
Bandrowskiego.
cyi w knajpie podczas szturmu na Bastylle da
We srode po raz pierwszy „Maz dwöch
sie trudno pomysleé a zreszta podobnych „caba¬
Aktc!. Ganäillatto
201
rets artistiques“ nie byko wöwczas w Paryzu.
2 p. Fiszereil m. roli ytukowej. Tömaczyt I
Rzecz jest tedy zgofa teatralna; Schnitzler zre¬
M. Sachorowski.
szta sam ja nazwal „Groteske in einem Act“;
G
Najblizsza nowoscia bedzie slynna sztuka
ale jesli wada tego dramatu jest to, Ze jest ro¬
1
W. Sardou, z czasów rewolucyi francuskiej p. t.
biony, to zaleta bedzie, ze jest bardzo dobrze
„Pamela“ z pania Stachowicz w roli tytulo-18¬
zrobiony. A czué tez tam istotnie wiew wielkiej
wej. Barrasem bedzie p. Chmielinski.
epoki, w ktörej swiat drzal w posadach. I to
obudza nastrój tragiczny i groze prawdziwa.
„Paracelsus“ grany byf slabo, natomiast
obie nastepne aktówki przewybornie. Lsz.
Glosy publiczne.
K
Aleksander Michalowski wywoluje za
Otrzymujemy z prosba o umieszczenie na-hu
KEI
9.4. Der gruehe Kakadn Zukins
4
nie wiedziala? Te wolnosé, o jaka im chodzilo, ] cach egzemplarzy. O pozytku, ztad wynikajacym,
tych dwoje znalazloby zawsze!“ Profesor zostaje möwié zbytecznie. W ostatnich dniach wydala
warszawska ksiegarnia S. J. Zaleskiego i spöl¬
sam; wnosi do pokoju wieniec, przyskany przez
ki obrazek Kazimierza Laskowskiego p. t. „Z po¬
Alfreda; — kladzie go na biurku; zamyka
wrotem.“ Cena broszurki o 16 stronach druku
wszystko... „Wyjezdzam rano; ten pokój pozo¬
wynosi zaledwie 6 kopijek. Zewnetrznej stronie
stanie zamkniety“ — möwi do sluzacego i wy¬
wydawnictwa nic zarzucié nie mozna; tresé opo¬
chodzi odetchnawszy gleboko z wyrazem jakiejs
wiadania zajmie tych, dla ktörych je przezna¬
ulgi.
czono.
Znacie „Maski“ Roberta Bracco? Podobny
tam temat. Ale wloski werysta zrobil z tego
Anatola France sztuka „Le lys rouge“
niemal jaskrawy melodramat; Schnitzlera rzecz
nie doznaka tak swietnego przyjecia, jak sie zda¬
wstrzasa nieslychana, smutna, pawda Zyciowa.
W ostatniej sztuce prowadzi nas autor w.
walo w pierwszej chwili, po przeczytaniu arty¬
kufu Figara, ktöry byl prosta reklama. Dzien¬
swiat komedyantów. Jestesmy w Paryzu, pod¬
niki, ktöre nadeszky z Paryza, Temps 1 Journal
minowanym rewolucya, w knajpie „pod zielona
des Débats z feljetonami dwöch mistrzów kry¬
papuga“. Gospodarzem jest niejaki Prospère, po¬
tyki dramatycznej, Tagueta i Sarceya, ostro ob¬
myskowy jegomosé, wrodzaju Bruanta, albo za¬
chodza sie ze sztuka Anatola France’a. Taguet
Tozyciela „Chat noir“ Salisa. Arystokratyczna
powiada bez ogrödki, Ze sztuka pozostala daleko
swoja klientele wita na progu swei nory obel¬
wtyle za powiescia i ze pröcz kilku szczególów:
gami i trzyma dla jej zabawy trupe aktorów i
tadnych, jest po prostu nudna. Akcya zwfaszcza
aktorek, improwizujacych role szubieniczników
jest za szczupla, aby zapelnié 5 dkugich aktów.
i zbrodniarzy. To fechce zblazowane nerwy go¬
Niemniej surowym jest stary Sarcey, ktöry,
tei. Najlepszy aktor trupy „pod zielona papuga“
utrzymuje, ze France nie posiada zmyslu teatral¬
Henri, ozenik sie z aktorka Porte St. Martin,
nego; sztuka jego wydala sie dfuga, pusta 1
Leokadya. Wywozi ja na wies w zacisze; dzisiaj
nuzaca. Obaj krytycy wyrazaja zdziwienie, ze#
wystapia oboje po raz ostatni, ona w swoim
czlowiek we Francyi moze najdowcipniejszy,
teatrze, on tutaj w knajpie — a przygotowal
mögt napisaé sztuke tak malo znaczacg.
scbie jakas nadzwyczajna scene! Zjezdza sie ary¬
stokratyczna publicznosé i bawi sie przepysznie
wsród rzekomych wyrzutków spoleczenstwa; tym¬
Repertoar teatru hr. Skarbka pod
czasem z ulicy weiaz dolatuja gluche odglosy
dyrekcya dr. Juliusza Bandrowskiego i Ludwikal
krzyków i strzaków — to dzien 14 lipca 1789
Hellera.
roku. Wreszeie przybywa Henri i gra swoja
Dzis w sobote po poludniu o godzinie
wielka scene: opowiada, jak zabil ksiecia Cadi¬
póf do 4 dla miodziezy szkolnej „Intryga
gnon, ktörego zaskoczyl w garderobie swej Zony...
milosé“, tragedya w 5 aktach Fryderyka Schil¬
„Brawo“ krzycza widze, ale Prospère wola don:
lera.
„Uciekaj zanim straz nadejdzie!“ Lecz nie straz,
ale banda sankiulotów weiska sie do szynkowni:
Wieczorem o godzinie pól do 8 po razi
„Bastylla zdobyta, lud rzadzi w Paryzu!“ —
trzeci „Rienzi“, wielka opera tragiczna w 5
„Brawo!“ krzycza wytworni widze; ale slowa,
aktach R. Wagnera. Przedostatni wystep Al
ktöremi Prospère Haje swoich gosci, sa teraz juz
Bandrowskiego.
prawda, nie zartem.. „Henri, zabiles kochanka
W niedziele po poludniu o godz. pól do 4#
swei Zony! Dobrzes zrobik! Nie béj sie. Lud
„Malka Schwarzenkopf“, sztuka w 5 aktach ze##
cie teraz obroni!“ — Henri skyszy z przeraze¬
spiewami Gabryeli Zapolskie);
niem, ze Leokadya istotnie jest kochanka ksiecia..
Wieczorem o godzinie pól do 8 po raz
I gdy ksiaze wbiega do szynkowni, rzuca sie
pierwszy w tym sezonie „Hugonoci“, wielkaß
nanz nozem i zabija go. „I to z powodu mnie!
opera w 4 aktach Mayerbera. Wystep p. Teresyt
ja nie jestem tego warta!“ krzyczy Leokadya.
Arklowej, pp. Aleksandra Myszugi, Juliana Je¬
Komisarz krölewski chce aresztowaé zaböjce, ale
romina i Jôzefa Szymanskiego.
na stöf wskakuje „filozof“ Grasset i ma mowe
W poniedzialek po raz 6 „Kontrolor wa¬
do ludu. Goscie i komisarz uciekaja wsröd wycia
gonów sypialnych“, komedya w 3 aktach A.
Gumu.
Bissona.
Jak widzimy, dramat powyzszy przypomi¬
We wtorek „Lohengrin“, wielka opera wi
na bardzo „Pajaców“, a grzeszy wysokiem nie¬
3 aktach Ryszarda Wagnera. Ostatni wystep Al.
prawdopodobienstwem akcyi. Zabawa arystokra¬
Bandrowskiego.
cyi w knajpie podczas szturmu na Bastylle da
We srode po raz pierwszy „Maz dwöch
sie trudno pomysleé a zreszta podobnych „caba¬
Aktc!. Ganäillatto
201
rets artistiques“ nie byko wöwczas w Paryzu.
2 p. Fiszereil m. roli ytukowej. Tömaczyt I
Rzecz jest tedy zgofa teatralna; Schnitzler zre¬
M. Sachorowski.
szta sam ja nazwal „Groteske in einem Act“;
G
Najblizsza nowoscia bedzie slynna sztuka
ale jesli wada tego dramatu jest to, Ze jest ro¬
1
W. Sardou, z czasów rewolucyi francuskiej p. t.
biony, to zaleta bedzie, ze jest bardzo dobrze
„Pamela“ z pania Stachowicz w roli tytulo-18¬
zrobiony. A czué tez tam istotnie wiew wielkiej
wej. Barrasem bedzie p. Chmielinski.
epoki, w ktörej swiat drzal w posadach. I to
obudza nastrój tragiczny i groze prawdziwa.
„Paracelsus“ grany byf slabo, natomiast
obie nastepne aktówki przewybornie. Lsz.
Glosy publiczne.
K
Aleksander Michalowski wywoluje za
Otrzymujemy z prosba o umieszczenie na-hu
KEI